Targi z okazji Ogólnopolskiego Tygodnia Pracy Socjalnej oraz XVII Festiwal Nauki, Techniki i Sztuki

Targi organizacji pozarządowych odbędą się w czwartek 6 kwietnia 2017 r. w godzinach od 13.00 do 15.00. Jest to wydarzenie towarzyszące Ogólnopolskiego Tygodnia Pracy Socjalnej w Łodzi organizowanego na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego.Spotkacie nas na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym UŁ mieszczącym się przy ul. Rewolucji 1905r. 41/43, w budynku „Centrum Informatyczno-Ekonometryczne”, część E, na I piętrze. 

Na XVII Festiwal Nauki, Techniki i Sztuki zapraszamy w niedzielę 9 kwietnia 2017 r. w godzinach od 12.00 do 14.00. Będziemy w Manufakturze wraz z innymi zaproszonymi organizacjami na stoisku Wydziału Nauk o Wychowaniu w ramach wydarzenia koordynowanego przez dr Małgorzatę Kostrzyńską.

Z okazji tych imprez zaplanowaliśmy w Partnerstwie Dni Otwarte organizacji partnerskich, dzięki czemu osoby zainteresowane działalnością różnych jednostek pomocowych będą mogły odwiedzić poszczególne miejsca i zapoznać się z ich specyfiką, a także zdecydować, czy to właśnie tam chciałyby pomagać w ramach wolontariatu.

Do organizacji Dni Otwartych zgłosiły się następujące organizacje:

  • Schronisko dla Bezdomnych im. św. Brata Alberta w Łodziul. Nowe Sady 17 
— 14.04.2017 godz. 14:00-16:00
  • Dom Samotnej Matki im. Stanisławy Leszczyńskiej, ul. Broniewskiego 1a 
— 25.04.2017 godz. 10:00
  • Specjalistyczny Ośrodek Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, ul.  Franciszkańska 85 
— 27.04.2017 godz. 16:00-19:00
  • Stowarzyszenie Inicjatywa Rozsądnych Polakówul. Jaracza 40 
— 15-18.05.2017 godz.10:00-13:00


Serdecznie zapraszamy do zapisania w kalendarzu naszych dni otwartych i odwiedzania wyżej wymienionych organizacji. 

akcje społeczne: O kampaniach na rzecz osób bez domu



Akcje społeczne: mające na celu aktywizację osób bez domu, społeczne ich włączanie, kierowane dla nich lub do nich oraz kreowane przez nich dla siebie samych we współdziałaniu z innymi.

Bezdomność jest zjawiskiem bardzo złożonym, mającym wiele różnych przyczyn. Jest problemem znacznie bardziej dotkliwym i poważnym w krajach biedniejszych, ale także państwa bogate i lepiej rozwinięte odnotowują ten fakt wśród problemów społecznych. Gdziekolwiek by ono nie występowało, wszędzie tam poszukuje się pomysłów jego rozwiązania lub chociaż poprawy sytuacji osób nią dotkniętych. 
Osoby „domne” bardzo często żyją w niewłaściwym przeświadczeniu, opartym na stereotypach dotyczących bezdomności, utożsamiając osoby nią dotknięte z przestępcami, alkoholikami czy narkomanami. Właśnie dlatego zwalczanie tego zjawiska, tak często przybiera formy nie tylko bezpośredniego działania mającego pomagać osobom bez domu poprzez ich finansowe czy materialne wspieranie oraz pomaganie w znalezieniu źródła utrzymania, czy wreszcie w znalezieniu domu, ale istnieje jeszcze druga, równie ważna i popularna forma działań, skierowana do reszty społeczeństwa, a mająca zwrócić uwagę na problem bezdomności i zwalczać zakorzenione stereotypy na jego temat. 
Działania na rzecz osób bezdomnych, jak i te skierowane do osób „domnych”, często realizowane są podczas tych samych akacji społecznych, stąd rozróżnianie ich i jednoznaczne rozdzielenie byłoby w wielu przypadkach niemożliwe. Dlatego kampanie i akcje społeczne postaram się przedstawić bez sztucznego dopasowywania ich w niektórych przypadkach do któregoś z typów. 

1. www.bezdomni.pl: to jedyny adres, jaki mamy.
To polska kampania reklamowa o zasięgu ogólnopolskim zorganizowana przez Caritas i przeprowadzona między 01.11.2002 a 31.12.2002 roku, której celem było zebranie funduszy na zapewnienie większej liczby miejsc noclegowych dla osób bezdomnych, w szczególności podczas największych mrozów. Akcję realizowano poprzez reklamy w mediach masowego przekazu: telewizji, radiu czy internecie. Akcja ta dążyła także do uświadamiania innych członków społeczeństwa, o tym, jak mogą pomagać osobom bezdomnym. Skutkiem kampanii było zebranie 100 tys. zł, co pozwoliło przygotować dodatkowych 260 miejsc noclegowych i zakup 40 łóżek w noclegowniach. 

2. The Passage Boards
Brytyjska akcja zorganizowana przez organizację The Passage zajmującą się przeciwdziałaniu bezdomności, w której osoby niepotrzebujące pomocy zbierają dla tych, które jej potrzebują. 8 sierpnia 2012 roku, wolontariusze przepasani w żółte szarfy trzymali wypisane na kartonowych tabliczkach hasła, takie jak np.: „Mam dom, mam ogród, zbieram dla kogoś, kto nie ma”, „Mam co jeść, mam gdzie spać, zbieram dla kogoś, kto nie ma”. Miejsce akcji nie było przypadkowe — to londyński dworzec będący „domem” dziesiątek osób bezdomnych. Celem akcji było zebranie dla nich funduszy. Akcja odbiła się szerokim echem, bo poza zwiększeniem się o 25% datków na organizację, jej działalnością zainteresowało się dodatkowe 650 tys. osób, które zaczęło śledzić profil The Passage w mediach społecznościowych.

3. Bezdomni statyści „Homeless extras
Kampania promująca stworzona w Holandii przez agencję statystów, która zatrudnia osoby bezdomne. Swoją działalność rozpoczęła w grudniu 2015 roku. Jej cele są co najmniej dwojakie. Z jednej strony, to próba pokazania, że osoby bezdomne są zwyczajnymi ludźmi i nic nie stoi na przeszkodzie, aby to ich zatrudniać w roli statystów, a z drugiej strony, to szansa dla bezdomnych, aby zarobiać – zarobki podzielono między bezdomnych odgrywających rolę statystów, a pozostałe przekazywano na cele charytatywne. 

4. CANpaign
Akcja duńskiego Czerwonego Krzyża, której celem było dotarcie do bezdomnych imigrantów, bez pozwolenia na pobyt w kraju i poinformowanie ich o skierowanych do nich formach pomocy. Spełnienie tego zamiaru było trudne, jako że kontakt z nielegalnymi imigrantami jest także bardzo trudny. Pomysłowość akcji polega na wykorzystaniu pustych puszek, których zbieraniem trudnią się osoby, do których skierowana jest akcja i oblepienie ich informacjami w różnych językach, o placówkach, które udzielą imigrantom pomocy. Puste puszki oblepione informacjami rozrzucono w koszach, skąd następnie mogły zostać wyjęte przez imigranta. Akcję rozpoczęto w lutym 2015 roku. 

5. Niesłyszani w Nowym Jorku (Underheard in New York)
W akcji tej, zorganizowanej przez NYC Rescue Mission, czterej bezdomni z Nowego Jorku otrzymali telefony z dostępem do internetu i założonymi kontami na Twitterze i przez 30 dni – od 2 marca do 1 kwietnia 2012 roku, za pośrednictwem tego portalu prezentowali swoją codzienność. Życie tych czterech osób z całą pewnością zostało odmienione. Zaistnieli oni w internecie i to przyczyniło się do otrzymania przez nich ofert pracy, do uzyskania pieniędzy od interesujących się ich codziennością internautów, do spotkania się jednego z bezdomnych z córką, której nie widział wiele lat. Pokazuje to, że cel akcji, którym było pokazanie bezdomnych, zwrócenie na nich uwagi społeczeństwa, został zrealizowany właśnie dzięki internetowi i serwisowi społecznościowemu. 

6. Frozen Cinema
Zorganizowana przez gazetę Fiftyfifty i agencją Havas Worldwide akcja, przeprowadzona w niemieckich kinach w dniach 28.02.2013 — 02.03.2013 roku. Polegała na przybliżeniu warunków, w jakich muszą radzić sobie bezdomni, czyli na obniżeniu temperatury w kinach do 8°C. Zaskoczeni widzowie zamiast reklam obejrzeli ponadto spoty tej kampanii z zarejstrowanymi wypowiedziami bezdomnych, a później otrzymali koce z QR-kodami umożliwiającymi za pomocą SMS-ów przeprowadzenie akcji na rzecz bezdomnych. 

7. A piggy bank for the homeless
Akcja przeprowadzona w kwietniu 2014 roku w Amsterdamie. Na ławkach w parkach czy w innych miejscach, gdzie przebywają bezdomni, ustawiono manekiny, które w czołach miały wycięte otwory, tak jak w skarbonkach, i trzymały napis: "Potrzebuję pieniędzy dla bezdomnych rodzin z Amsterdamu". Wykorzystanie w akcji manekinów miało na celu odwołanie się do przekonania, że osoby bezdomne traktowane są jak rzeczy i ich problemy prawie nikogo nie obchodzą. Miało to na celu zwrócenie uwagi na ich potrzeby i problemy.

8. Rethink Homelessness
Akcja zorganizowana w USA przez Impact Homelessness, której celem było przełamanie negatywnych stereotypów o ludziach bezdomnych poprzez ukazanie w krótkim filmie takich osób. Trzymały kartony z napisami informującymi przechodniów o ich życiu, o czymś, czego nie można dowiedzieć się, tylko przechodząc obok nich, np.: „budowałem roboty”, „znam cztery języki”, „uciekłem od przemocy domowej”. Akcję rozpoczęto w czerwcu 2014 roku.

9. Another story
Brazylijska akcja przeprowadzona w lipcu 2009 roku, mająca na celu zwiększenie wrażliwości społeczeństwa na problem bezdomności poprzez odniesienie się do hasła: „Żeby zrozumieć, jak bardzo nasze dzieci potrzebują pomocy, spróbuj postawić się na ich miejscu”. W akcji tej pokazano na plakatach osoby w eleganckich ubraniach, siedzące w śmieciach, brudne, wystylizowane na żebraków i trzymające tabliczkę z napisem „Help”. 

10. Werbel Demokracji
Akcja społeczna przeprowadzona w Polsce, w województwie pomorskim, w dniach 22.07.2009—31.08.2009 roku. Jej celem było przełamywanie negatywnych stereotypów związanych z osobami bezdomnymi. Osoby bezdomne zaprezentowały się na plakatach z napisami informującymi o przyczynach ich bezdomności, które nakierowane były na pokazanie ich zwyczajności i tego, że każdy z nas, przy zaistnieniu pewnych warunków, może stać się bezdomnym. Przesłaniem akcji było hasło: „Tak łatwo zgubić klucze do własnego domu”, które aktorzy rozdawali przechodniom przyczepione do breloczków do kluczy.

11. Lights
Akcja przeprowadzona w grudniu 2014 roku w Wielkiej Brytanii, gdzie, podobnie jak w Polsce, atmosfera świąt Bożego Narodzenia jest na ulicach miast narzucana przechodniom, ale przede wszystkim jest niezwykle intensywnie przypominana poprzez wielość ozdób, kolęd czy  choinek udekorowanych bombkami i światełkami. Celem akcji było zwrócenie uwagi przechodniów na osoby bezdomne, które nie są zauważane i zaliczane do społeczeństwa czy mieszkańców miast. Spot pokazuje bezdomnych wyjmujących ze śmietników światełka choinkowe, oplatających się nimi i podświetlających się, aby w ten sposób zwrócić na siebie uwagę i odwołać się do konwencji okresu przedświątecznego. 

12. Help the homeless this winter
Południowoafrykańska agencja King James Group, na zlecenie miasta Kapsztad, w lipcu 2014 roku przeprowadziło akcję informacyjną, mającą na celu uświadomienie mieszkańcom jednego z największych miast RPA, o bardzo licznie tam żyjących osobach bezdomnych, dla których zima jest szczególnie niebezpieczna ze względu na klimat: niezwykle chłodne i wilgotne zimy stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla osób żyjących na ulicach. 
Za pomocą specjalnych farb, które stają się widoczne dopiero pod wpływem deszczu, w przestrzeni miasta namalowano kontury leżących ciał osób bezdomnych wraz z napisami informującymi o sytuacji bezdomnych i zachęcające do wpłacania datków na ich rzecz.

13. Cinema Albert Productions
Dariusz Dobrowolski, kierownik Schroniska św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn we Wrocławiu-Tarnogaju, w grudniu 2005 roku zorganizował w schronisku możliwość tworzenia filmów. Działania nietypowej grupy filmowej złożonej z osób bez domu, poskutkowały stworzeniem filmu, który został zakwalifikowany do udziału w festiwalu filmowym w Gdyni, w kategorii filmów niezależnych. Twórcy poznania na gdyńskim festiwalu najwybitniejszych polskich aktorów i Andrzeja Wajdę. Na tym nie zakończyła się działalność wrocławskiej grupy filmowej. Stworzyli serię filmów, które prezentowali na wielu festiwalach filmowych i zdobyli liczne nagrody. 

Ostatnia z zaprezentowanych przeze mnie akcji jest szczególna, bo jest działaniem, w którym bezdomni sami działają na rzecz poprawy własnego losu. To od nich zależy najwięcej i pomyślność akcji nie zależy od nikogo innego tak bardzo, jak od samych osób doświadczających bezdomności. O takich działaniach słyszy się najmniej. Zastanawia mnie tylko, czy to dlatego, że takich akcji jest tak mało? A może dlatego, że ich cel jest inny niż pozostałych podanych przeze mnie przykładów. Inne mają za zadanie trafić do społeczeństwa jak najwyraźniej i jak najgłośniej: żeby uświadamiać, informować, łamać stereotypy czy wreszcie po to, żeby zbierać pieniądze czy inne środki materialne dla bezdomnych. Natomiast w przypadku akcji filmowej cel jest inny. Chodzi o to, żeby bezdomni sami wpływali na poprawę własnego losu. 

Przytoczone przykłady działań mających pomóc osobom bezdomnym, to zaledwie wycinek z wielu akcji społecznych. Moim zdaniem, o ich skuteczności można mówić bez wahania. Wszystkie, nawet jeżeli swoim działaniem obejmowały niewielki obszar czy niewielką grupę osób, zyskały rozgłos, który pozwolił im dotrzeć i rozprzestrzenić się znacznie dalej. W przypadku akcji, których głównym celem było informowanie i uświadamianie, sukces był szczególny, bo jeżeli o akcji przeprowadzonej w jednym tylko mieście można dowiedzieć się na drugim końcu świata, to prawdopodobnie akcja ta zyskała niemały rozgłos u siebie, na miejscu. Trudniej ocenić działania dążące do uzyskania przede wszystkim efektów materialnych. Być może ich inicjatorzy mieli większe oczekiwania dotyczące efektów niż te, które odnieśli, ale chyba nie można narzekać, jeśli choćby jednej osobie bezdomnej taka inicjatywa pomogła.

W kontekśćie opisanych działań, antropologia bazująca na badaniach jakościowych, udowadnia szczególnie to, że nie liczy się ilość, lecz jakość – w tym przypadku, jakość udzielonej pomocy. Antropolog powinien podchodzić do każdego przypadku indywidualnie, dlatego uważam, że każda akcja, kampania, każde działanie, które przyczyniło się do poprawy życia choćby jednego bezdomnego, jest działaniem skutecznym. To powinno być punktem wyjścia do ewentualnych rozważań, co można by uczynić, by pomacą objąć jednak jak największą liczbę osób.

Problem bezdomności, choć ciągle nurtujący i żywy na całym świecie, jak pokazują te wybrane z licznej gamy działalności na rzecz bezdomnych, jest popularnym i stale żywym tematem kampanii społecznych. Akcje tego typu, aby spełniać swoje cele, muszą uciekać się do coraz bardziej wyszukanych środków. W XXI wieku, przy powszechnym dostępie do mediów i niezwykłej ich liczbie, coraz trudniej społeczną reklamą czy akcją zwrócić uwagę na jakiś problem, czy zagadnienie. Zwykłe reklamy, plakaty lub chwytliwe hasła, potrzebują czegoś, co przyciągnie uwagę społeczeństwa. Najpopularniejszą drogą do tego celu, jest wykorzystywanie ambient marketingu, czyli marketingu niestandardowego.

Reklama, kampania czy akcja musi być poruszająca. Musi wpływać na emocje lub wręcz szokować lub uczynić jej uczestnikami społeczeństwo. Wówczas tzw. postronni, chcąc nie chcąc, i tak biorą w niej udział. 

[Przygotował Maciej Majewski]

Konferencja — Mieszkanie: prawem, przywilejem czy towarem? — PROGRAM

Interdyscyplinarna konferencja społeczno-badawcza Łódzkiego Partnerstwa Pomocy w sytuacji Wykluczenia i Bezdomności we współpracy z Uniwersytetem Łódzkim
Mieszkanie: prawem, przywilejem czy towarem? 
20-22 kwietnia 2017 roku, Łódź, ul. Lindleya 3/5, sala 219     



20.04.2017

10:00 PRZYWITANIE

10:10-10:20 WPROWADZENIE I: WYBRANE ASPEKTY MIESZKALNICTWA W ŁODZI 

10:20-10:40 Mieszkanie jako instrument rewitalizacji na przykładzie Łodzi 
Marcin Obijalski [Biuro ds. Rewitalizacji Urzędu Miasta Łodzi]

10:40-11:00 Formy wsparcia osób przesiedlonych w ramach Programu Miasto Kamienic  
Zofia Garus [Uniwersytet Łódzki]

11:00-11:20 Zapobieganie eksmisjom — aspekt praktyczny 
Marcin Wawrzyńczak [Stowarzyszenie „Bratnia Pomoc”]

11:20-11:40 Eksmisja — nieoczywiste oblicza problemu i możliwości jego rozwiązania 
Beata Kudlińska-Wodo [Uniwersytet Łódzki]

11:40-12:00 DYSKUSJA
12:00-14:00 OBIAD we własnym zakresie
14:00-14:10 WPROWADZENIE II — EKSMISJE 

14:10-14:30 Standardy ochrony przed eksmisją na bruk – uwagi na gruncie Ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz rządowego projektu jej zmian 
Dagmara Bobak i Agnieszka Jędrulok [Uniwersytet Śląski w Katowicach]

14:30-14:50 Jurydyczne problemy funkcjonowania „czyścicieli kamienic” 
Agata Klimczyk [Uniwersytet Mikołaja Kopernika]

14:50-15:10 Najnowsze koncepcje rozwoju budownictwa mieszkaniowego dedykowanego osobom starszym i możliwości ich aplikacji na gruncie polskim 
Paulina Tota [Politechnika Krakowska, Fundacja Polska Bez Barier]

15:10-15:30 Wpływ reprywatyzacji na wykluczenie społeczne emerytów i emerytek 
Beata Siemieniako [Warszawski Komitet Obrony Praw Lokatorów]

15:30-15:50 Obowiązek zapewnienia przez gminę lokalu socjalnego — wybrane aspekty prawne 
Joanna Karp i Sylwia Łazuk [Uniwersytet w Białymstoku]

15:50-16:10 DYSKUSJA
16:10 ZAKOŃCZENIE  I DNIA OBRAD
16:30-19:00 WYDARZENIA TOWARZYSZĄCE (otwarcie wystawy i „Rozmawialnia”)



21.04.2017

10:10-10:20 WPROWADZENIE III — PRAWA CZŁOWIEKA 

10:20-10:40 Prawo do mieszkania, jako prawo człowieka 
— Dominika Kuźnicka [Uniwersytet Wrocławski] 

10:40-11:00 Czy Konstytucja RP gwarantuje jednostce prawo do mieszkania? 
— Adam Ploszka [Uniwersytet Warszawski, Helsińska Fundacja Praw Człowieka]

11:00-11:20 Projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów — zastrzeżenia i postulaty Rzecznika Praw Obywatelskich 
— Magdalena  Sobas [Uniwersytet Śląski w Katowicach]

11:20-11:40 Udział państwa w posiadaniu własnego mieszkania na przykładzie Towarzystwa Budownictwa Społecznego oraz Mieszkania dla Młodych — wady oraz zalety przyjętych rozwiązań prawnych 
— Diana Szwejser [Uniwersytet Wrocławski]

11:40-12:00 DYSKUSJA 
12:00-14:00 OBIAD we własnym zakresie
14:00-14:10 WPROWADZENIE IV — DZIAŁANIA ODDOLNE 

14:10-14:30 Rezyliencja i „bezmieszkaniowość” bezdomnych rodzin na pograniczu polsko-niemieckim  
— Roland Łukasiewicz [Wyższa Szkoła Menadżerska w Warszawie]

14:30-14:50 Walka o prawo do posiadania "domu" na podstawie sytuacji Romów rumuńskich we Wrocławiu 
— Joanna Janiszewska [Uniwersytet Kazimierza Wielkiego]

14:50-15:10 Bezdomność z perspektywy europejskiej. Omówienie założeń projektu badawczego HOME_EU 
— Anna Bokszczanin, Katarzyna Skałacka, Barbara Zmaczyńska [Uniwersytet Opolski]

15:10-15:30 Nowe oblicze częstochowskiego streetworkingu wśród osób doświadczających bezdomności 
— Jan Strączyński [MOPS w Częstochowie]

15:30-15:50 DYSKUSJA
15:50-16:20 PRZERWA NA KAWĘ
16:20-16:30 WPROWADZENIE V — MIESZKALNICTWO ALTERNATYWNE 

16:30-16:50 Integracja po francusku 
— Łukasz Mazur [Politechnika Wrocławska]

16:50-17:10 Aktywne zamieszkiwanie i integracja: MiserArt, czyli „strefa kreatywna w labiryncie wykluczenia” 
— Magdalena Zaręba [Uniwersytet Wrocławski]

17:10-17:30 Model mieszkań społecznych w Kwilczu 
— Krystyna Dorsz [Przedsiębiorstwo Społeczne Diakonijna Spółka Zatrudnienia]

17:30-17:50 Pozytywna integracja społeczna — mieszkania treningowe dla młodzieży w kryzysie bezdomności 
— Agnieszka Sikora [Fundacja po DRUGIE]

17:50-18:10 DYSKUSJA
18:10 ZAKOŃCZENIE II DNIA OBRAD


22.04.2017

10:50-11:00 WPROWADZENIE VI — STUDENCI UŁ ZAANGAŻOWANI W DZIAŁANIA NA RZECZ OSÓB BEZ DOMU 

11:00-12:00 — pokłosie zajęć fakultatywnych w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej: Antropologia tematów trudnych w działaniu (Inga Kuźma i studentki oraz studenci etnologii)

12:00-13:30 — działanie Skrzynki Domni—Bezdomni (Małgorzata Kostrzyńska i studentki oraz studenci: Wydziału Nauk o Wychowaniu, Instytutu Socjologii — Praca Socjalna, Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UŁ)

13:30-14:30 — pokłosie zajęć dotyczących bezdomności (Małgorzata Potoczna i studentki oraz studenci pracy socjalnej)

14:30-15:00 DYSKUSJA
15:00 ZAKOŃCZENIE III DNIA OBRAD


_______________________________
Inga Kuźma (kierownik konferencji)
Łucja Lange (sekretariat konferencji)



lodzkiepartnerstwopomocy@gmail.com

OTWARTE SEMINARIUM Bezdomność jako problem badawczy i wyzwanie współczesnych polityk miejskich — ZAPROSZENIE

Niektórzy już zapomnieli o naszej książce... My nadal nie. Dlatego w ramach otwartego seminarium organizowanego przez Interdyscyplinarne Centrum Studiów Miejskich UŁ oraz Uniwersytet Łódzki pt. "Bezdomność jako problem badawczy i wyzwanie współczesnych polityk miejskich" zapraszamy na spotkanie, które poświęcimy właśnie treściom zawartym w książce "Bezdomność w Łodzi". 

W planie spotkania przewidziano krótkie wystąpienia oraz dyskusję, czyli liczymy na Państwa obecność!

Obraz bezdomności w Łodzi
Inga B. Kuźma (Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UŁ)

Różnorodność podejść badawczych do bezdomności
Łucja Lange (Instytut Socjologii UŁ)

Planistyczne uwarunkowania poprawy sytuacji mieszkaniowej
osób wykluczonych
Tomasz Majda (Towarzystwo Urbanistów Polskich, SGGW w Warszawie)


Dyskusja

Serdecznie zapraszamy 

Wydział Ekonomiczno-socjologiczny UŁ
Środa, 15 marca 2017 roku
17.00–19.00 Aula T-401

akcje społeczne: o skrzynkach pomocowych


Ostatnio mogliście przeczytać naszą odpowiedź dotyczącą idei działania Skrzynki Domni—Bezdomni. Podczas zajęć z Antropologii tematów trudnych w działaniu skrzynka pojawiła się w dwóch odsłonach — jako możliwość zaangażowania w aktywność pomocową oraz jako temat. Monika Kowalczyk, studentka w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej podjęła się przygotowania przeglądu skrzynek, które działają w Polsce — opracowanie to nie zawiera informacji o potencjalnych miejscach, w których skrzynki miały stanąć (Lublin, Częstochowa, Poznań, Wrocław). Jeżeli będą pojawiały się nowe realizacje tego typu, z pewnością będziemy o tym informowali. 

Różne  wykorzystanie skrzynek pomocowych

Jakie nazwy funkcjonują w odniesieniu do skrzynek: skrzynka, instalacja artystyczna, biały słup, szafa na dary, kontenery, wrzutnia, szuflady, pomocnik, budka, dobra szafa.

WARSZAWA 
Autor: Eugenia Wasylczenko
Miejsce: pierwsza lokalizacja to Śródmieście, plac Jana Henryka Dąbrowskiego 1; po przeniesieni: ul. Wiejska 2
Data powstania: lipiec 2014
Aktualna sytuacja: działania Skrzynki nie są kontynuowane w Warszawie


źródło: FB projektu Domni—Bezdomni

Projekt „Domni—bezdomni” to efekt pracy licencjackiej pt. „Każdy może trafić na ulicę” Eugenii Wasylczenko zrealizowanej w pracowni Krzysztofa Wodiczko na warszawskiej ASP, ale również osobista odpowiedź na poczucie bezsilności. Instalacja artystyczna zaprojektowana jest w formie sześciobocznej skrzynki z trzema segmentami z każdej strony (w sumie dwanaście segmentów). Każdy z segmentów, zaprojektowany w formie szuflady zamykanej na kłódkę. Gdzie można wrzucać produkty na bieżące potrzeby. 

Często zdarzało mi się, że widziałam bezdomnych, którzy wygrzebywali kiepy z popielniczek, i chciałam im jakoś pomóc, ale nie wiedziałam jak. Nie wiedziałam, czy podejść, czy o coś zapytać. Czasem zostawiałam jakieś dwa złote, udając, że mi wypadło. Długo myślałam nad tym, co zrobić, i w końcu pomyślałam o tym” – mówi Eugenia, wskazując skrzynię [Krawczyk Dawid, Domni—Bezdomni, 20.07.2014, http://krytykapolityczna.pl/kraj/miasto/krawczyk-domni-bezdomni, (dostęp: 22.12.2016)].
Pomysł na akcję rodził się długo, około roku i przybierał różne formy. Jego głównym zadaniem było to, żeby bezdomni nie poczuli się odseparowaną, wskazaną palcem grupą społeczną. Dlatego skrzynka stanęła w centrum, na placu, stając się jego integralną częścią. Autorka wspomina, że chodząc ulicami Warszawy i dostrzegając sytuacje ludzi w ciężkiej sytuacji życiowej, chciała rozpocząć oddolną inicjatywę, która byłaby przyjazna i dawała możliwość bezpośredniej pomocy. Z każdej skrzynki korzysta jedna osoba, która zostawia na widoku kartkę z krótkim, odręcznie napisanym opisem kim jest i o co prosi. Zapisywane są na niej materialne potrzeby, prośby o jedzenie, leki oraz pracę. Przechodnie wrzucają dany przedmiot przez otwór. Potem potrzebujący, który ma klucz do swojej skrzynki, odbiera ofiarowane mu rzeczy. Po czym może zostawić kolejną kartkę z wypisanymi na niej prośbami. 
„Zależało mi na rozpoczęciu oddolnej inicjatywy, która ma na celu wzmocnienie osób wykluczonych. Swoją pracę traktuję jako pewnego rodzaju prototyp nowej, elastycznej i przyjaznej instytucji bezpośrednio łączącej potrzebujących i gotowych do pomocy. Uważam, że jest to także ciekawy eksperyment w świecie, w którym pogłębiają się nierówności społeczne i sytuacja graniczenia przesytu ze skrajnym niedostatkiem jest coraz bardziej powszechna” [Strona autorska projektu Domni—Bezdomni, http://domnibezdomni.weebly.com/o-projekcie.html, (dostęp: 29.12.2016)].
Projekt „Domni- Bezdomni” poza przełamaniem stereotypu, że bezdomnymi zostają wyłącznie osoby z marginesu, spełnia jeszcze jedno ważne zadanie: jest nim upodmiotowienie bezdomnych. Kartki przyczepione do skrzynek pisane są własnoręcznie przez bezdomnych, podpisane imieniem, często z krótką historią życia. Tym samym mamy okazję poznać człowieka, którego definiują konkretne potrzeby, a nie ogólna etykietka „bezdomny”. Dzięki zamieszczonym na stronie "Domni−Bezdomni" filmom mamy też możliwość poznania ich historii, wysłuchania  indywidualnego głosu, zobaczenia twarzy.
Projekt wywołał ogromne zainteresowanie w mediach. Autorka instalacji prowadziła stronę projektu, która już nie jest aktywna oraz profil na Facebooku, na którym można obejrzeć zdjęcia uczestników i pomagających, a także krótkie filmy z wypowiedziami potrzebujących.  Informacje nie są obecnie uaktualniane. 
Pomysł Eugenii Wasylczenko ma dużo większy potencjał i wykracza poza ramy doraźnej pomocy charytatywnej. Skrzynia z dwunastoma otworami nie jest sposobem na rozwiązanie problemu bezdomności, ale też nie ma takich ambicji. Jest po prostu nowym medium. Pozwala zbadać relacje, które mają szansę zaistnieć dzięki niej. Bezdomni słuchają tego, co opowiadają im przechodnie, i rewanżują się swoimi opowieściami, niejednokrotnie burzącymi stereotypowy obraz „kloszarda”, „menela”, „żula”.

W jaki sposób zostali wybrani uczestnicy projektu.
Pierwsze kroki autorka skierowała do streetworkerów z Monaru. Ale bezdomni, nie byli zainteresowani pomysłem. Z pozytywnym odzewem spotkała się na ulicy Miodowej, gdzie jest jadłodajnia prowadzona przez ojców kapucynów. „Zależało mi, aby znaleźć osoby, którym naprawdę da się pomóc i które naprawdę chcą coś zmienić w swoim życiu. Znalezione przeze mnie osoby, to trochę takie spełnione marzenie o idealnych uczestnikach projektu. Wszyscy są naprawdę dobrymi ludźmi, bardzo zaangażowanymi w projekt. Niektórzy z nich z własnej woli pilnują instalacji, dbają o nią, w razie potrzeby naprawiają [Rozmowa Aleksandry Mleczko z Eugenią Wasylczenko, Eugenia Wasylczenko: Domni—Bezdomni, 11.11.2016, http://www.example.pl/eugenia-wasylczenko-domni-bezdomni-37713.htm/112-domni-bezdomni13-jpg, (dostęp: 29.12.2016)]. W trzy tygodnie udało się zachęcić dwanaście osób, które otrzymały klucze do swoich szafek. 

W projekcie nie ma kobiet.
- „Te, z którymi rozmawiałam, nie chciały wziąć w nim udziału. Słuchały i często mówiły krótkie "nie", niektóre były już w głębokim stadium alkoholizmu. Na ulicy jest dużo mniej kobiet niż mężczyzn, podobno łatwiej im sobie poradzić. Teraz do projektu weszła para, dziewczyna ma za chwilę rodzić, więc bardzo cieszę się, że mam szansę im pomóc. Już teraz udało się skontaktować z osobami, które oferują rzeczy potrzebne młodym rodzicom, będą ubranka i niezbędny sprzęt” [Rozmowa Agnieszki Jęksy z Eugenią Wasylczenko, Mała skrzynka, która zmienia miasto, 11.09.2014,  http://www.bryla.pl/bryla/1,85301,16466635,Mala_skrzynka__ktora_zmienila_miasto__WYWIAD_.html, (dostęp: 29.12.2016)].

Czy bezdomni, z którymi masz kontakt, pracują?
- „Czasami, ale samo znalezienie pracy będąc osobą bezdomną to wyczyn, potem pojawiają się kolejne komplikacje, na przykład bardzo często nie dostaje się wypłaty. Bezdomni w większości wypadków pracują na czarno, nie mają więc żadnych narzędzi ochrony ani pomocy prawnej. Przez ten projekt chcę pomóc znaleźć im pracę - nagram każdego z nich i zapytam "Chcesz pracować? Jakie prace wykonujesz?". Potencjalnemu pracodawcy trudniej będzie oszukać kogoś, kto publicznie bierze udział w takiej akcji”.

Wybór problemu bezdomności
„Ten problem zawsze mnie mocno dotykał, było parę sytuacji, które mocno mnie uderzyły. Kiedyś na przykład mój chłopak spotkał bezdomnego, wywiązała się z tego interesująca rozmowa. Okazało się, że spotkany bezdomny był kiedyś profesorem filozofii na polskim, a potem niemieckim uniwersytecie. Wynika z tego, że tak naprawdę taki los może spotkać każdego z nas, czasem wystarczy, że coś niespodziewanego stanie się w naszym życiu, śmierć bliskiej osoby, długi czy nagła strata pracy” [Rozmowa Aleksandry Mleczko z Eugenią Wasylczenko, Eugenia Wasylczenko: Domni—Bezdomni, 11.11.2016, http://www.example.pl/eugenia-wasylczenko-domni-bezdomni-37713.htm/112-domnibezdomni1-jpg, (dostęp: 29.12.2016)].

Trudności  przy realizacji projektu
Znalezienie ludzi chcących otrzymać swoją skrzynkę, techniczne opracowanie projektu, oczekiwanie na decyzję czy będzie można postawić projekt w przestrzeni publicznej.
Wybór lokalizacji
Miejsce spotkań mieszkańców pobliskich bloków, ale również duży plac, przez który codziennie przechodzi wiele przypadkowych ludzi.

Funkcjonowanie skrzynki w przestrzeni publicznej
Skrzynka z racji tego, że jest ogólnie dostępna i nikt jej nie monitoruje, spotkała się z aktami wandalizmu i miały miejsce włamania. Instalacja pomimo to znalazła swoich opiekunów, którymi są sami uczestnicy projektu. Dzięki umiejętnościom technicznym samodzielnie naprawiali uszkodzenia. 
Problemy, które zaobserwowali właściciele skrzynek 
Skrzynka jest za mała. Rzadki monitoring. Zdarzyła się sytuacja, kiedy nie zauważono, że jedna ze skrzynek nie ma kartki z wypisanymi potrzebami. Bezdomni poinformowali o tym brak. Sprawa się wyjaśniła i wszystkie miejsca ponownie miały swoich właścicieli. 

Zainteresowanie urzędników projektem 
Zainteresowania projektem przez urzędników odpowiedzialnych za pomoc społeczną w mieście nie było. Nie były podjęte żadne próby kontaktu z autorką oraz chęci odwiedzenia miejsca, w którym stanęła skrzynka.

Losy skrzynki pomocowej.
Pozwolenie na instalację Wasylczenko miała do końca lipca. Zarząd Terenów Publicznych nie wyraził zgody na przedłużenie projektu. Instalacja została przeniesiona i stanęła w bramie kamienicy na Wiejskiej 2, w bezpośrednim sąsiedztwie sejmu. Obecnie skrzynki w Warszawie nie ma.

Warszawska skrzynka w mediach (wybór):



ŁÓDŹ
Autorzy: Łódzkie Partnerstwo Pomocy w sytuacji Wykluczenia i Bezdomności
Miejsce: pierwotnie Rynek Starego Miasta, kolejne pl. Barlickiego: Zielony Rynek
Data powstania: 01 sierpnia 2015
Aktualna sytuacja: skrzynka funkcjonuje z małymi przerwami technicznymi, jest pod opieką pracowniczek, studentek i studentów Uniwersytetu Łódzkiego


źródło: FB ŁPP

O Łódzkiej skrzynce pisze się w kontekście projektu „Domni—Bezdomni” Eugenii Wasylczenko. Określana jest jako druga skrzynka pomocowa w Polsce, a nawet na świecie. To, co wyróżnia skrzynkę od poprzedniej to to, że pojawiają się kobiety potrzebujące pomocy. Instalacja otrzymała pozwolenie na funkcjonowanie na siedem dni z przedłużeniem do roku. Zmieniła swoje miejsce postoju ze Starego Rynku na halę Zielonego Rynku, dzięki uprzejmości Stowarzyszenia Zielony Rynek. 
W grudniu 2016 roku za sprawą aktywnego uczestnictwa studentów Uniwersytetu Łódzkiego odbyło się sprzątanie skrzynki. Tym samy została odnowiona jej działalność po krótkiej przerwie. W lutym 2017 skrzynka zyskała nową wizualnie formę, dzięki malowaniu. Projekt został stworzony przez duet artystów Robo-Sexi, natomiast wyboru kolorystyki dokonały osoby współpracujące ze Skrzynką. Skrzynka prężnie działa także na Facebooku, informując na bieżąco o nowych potrzebach. 

Łódzka skrzynka w mediach:
/nowsze materiały, które ukazały się w mediach są dostępne TUTAJ/



ZIELONA GÓRA
Autorzy: W ramach Budżetu Obywatelskiego przez grupę Młodzi Razem, obecnie Stowarzyszenie Młodzi Lokalni
Miejsce: ul. Chrobrego blisko dworca kolejowego, przeniesiony na przystanek MZK przy ul. Sulechowskiej
Data powstania: listopad 2015
Aktualna sytuacja: funkcjonuje a potrzeby są aktualizowane na bieżąco


źródło: FB Pomocnika

Skrzynka stanęła początkowo bez tablic, na których miały być wypisane potrzeby. Akcja nie była nagłośniona, ale w jakimś stopniu zainteresowała bezdomnych, którzy monitorowali okolice skrzynki.  

Przyznawanie miejsca w skrzynce
W pierwszej kolejności klucze do skrzynek dostały osoby objęte programami wychodzenia z bezdomności. Ludzie, którzy szukają szansy na kursach czy szkoleniach. Silnie podkreślone zostało to, że nie ma być to pomoc dla osób pijących, niewiadomego pochodzenia. O tym, kto może korzystać z "Pomocnika", decydować mieli pomysłodawcy projektu przy współpracy z Centrum Integracji Społecznej, streetworkerami oraz zielonogórską noclegownią. 
Kontener został postawiony za pieniądze z budżetu obywatelskiego. Inicjatywę zgłosiła grupa Młodzi Razem. Jest to organizacja zrzeszająca gimnazjalistów i uczniów szkół średnich. Na projekt zagłosowało prawie 1,4 tys. osób. 
Pomysłodawcom zależało, by projekt obejmował bezdomnych cyklicznie. Dostęp miały otrzymać osoby na okres ok. 1,5 miesiąca i po upływie tego czasu przekazywały go dalej. 
Pomocnik został przeniesiony z pobliskiego dworca po tym, jak do miasta wpłynęła prośba właścicieli hotelu Retro: — Jesteśmy bardzo przychylni idei “Pomocnika”, ale uważamy, że powinien on znajdować się w bardziej zacisznym miejscu, tak, by obie strony, zarówno ci, którzy rzeczy wrzucają, jak i ci, którzy je odbierają, czuły się komfortowo. Czasem osoby przymierzają podarowane ubrania, zostawiają stare, co prowadzi do chaosu. Lepiej by było, by “Pomocnik” nie znajdował się w ciągu komunikacyjnym — mówi Beata Zientarska — właścicielka hotelu przy dworcu PKP [Dyjas Natalia, „Pomocnik” zmieni swoją lokalizację, 19.07.2016, http://plus.gazetalubuska.pl/wiadomosci/a/pomocnik-zmieni-swoja-lokalizacje,10419282, (dostęp: 13.12.2016)].

Projekt obecnie jest zaadresowany do bezdomnych. Użytkownicy szafek są mieszkańcami noclegowni. Są to osoby w trudnej sytuacji, któreod kilku lat nie mają własnego dachu nad głową. Użytkownicy zmieniają się, kiedy pojawiają się inni potrzebujący.
Do projektu osoby bezdomne zgłaszają się same.Pracownicy noclegowni sprawdzają, czy osoby zgłaszające się są niepijące i czy w rzeczywistości ich sytuacja życiowa wygląda w taki sposób, jak ją przedstawili. 
Zimą jest największe zapotrzebowanie na ciepłą odzież. Oprócz tego pojawiają się prośby o żywność, lekarstwa. 
Aktualnym problemem Pomocnika jest to, że dwie osoby zabrały kluczyki i nie kontaktują się z noclegownią oraz nie używają szafek. Tym samym koordynatorzy projektu są zmuszeni do zmiany zamków w szafkach i przekazania ich innym potrzebującym. 
Cały czas projekt jest nagłaśniany przez media. Bezdomni otrzymują pomoc od mieszkańców miasta. Pomocnik zyskuje popularność. W planach jest nagranie spotu reklamowego na jego temat. 

Pomocnik w mediach:



EŁK
Autorzy: Natalia Piela, Emilia Borawska, Projekt jest dofinansowany z budżetu Miasta Ełku w ramach programu regrantingowego "Ełk, Tu działam". Operatorem Programu jest Stowarzyszenie Adelfi, Partner akcji  pastor parafii ewangelicko-metodystycznej w Ełku, ks. Dariusz Zuber
Miejsce: ul. Słowackiego, przy kościele ewangelicko-metodystycznym parafii Miłości Bożej, następnie Szkoła Podstawowa nr 4
Data powstania: czerwiec 2016
Aktualna sytuacja: przejściowo działalność została zawieszona, trwają rozmowy z Samorządem Uczniowskim Szkoły Podstawowej nr 4 w Ełku 


źródło: FB Domni—Bezdomni Ełk

Szafa różni się od prototypu tym, że zawiera 6 skrzynek, do których ełczanie, chcący pomóc innym mogą wrzucać produkty. Każda z szafek przyporządkowana jest jednej osobie potrzebującej wsparcia. Będzie ona korzystać z szafki przez około miesiąc, później klucz otrzyma inna osoba w trudnej życiowej sytuacji. Drugi komplet kluczy do szafki posiadają koordynatorzy projektu. Jest to dobre rozwiązanie w razie zagubienia kluczyka, który łatwiej jest później dorobić. Projekt doczekał się dwóch edycji. Oprócz materialnego wsparcia potrzebujący ełczanie otrzymują pomoc wymagającej większego zaangażowania. Wśród osób, które otrzymały taką pomoc, wyróżnia się pan Robert, który otrzymał propozycje kilku prac oraz pan Jerzy, któremu udało się otrzymać wykupione leki na receptę. Do pomocy zgłosił się również lekarz, który bezpłatnie wykona badania wzroku panu, który zgłosił taką potrzebę. 
Dobra Szafa nie wszędzie spotkała się z aprobatą. 
„Na początku mieliśmy trochę problemów z miejscem na szafę, bo nie wszyscy się na to zgadzali. Odsyłano nas najczęściej do opieki społecznej czy Caritasu, ale znaleźliśmy inne rozwiązanie. Pomoc zaoferowała właśnie parafia. Powodzenie akcji zależy teraz od mieszkańców. Zobaczymy, jak wielu z nich się w to włączy” [Szafa pełna dobrych uczynków, 21.06.2016, http://elk.wm.pl/362325,Szafa-pelna-dobrych-uczynkow.html#axzz4YacRvVhZ (dostęp: 13.12.2016)] — dodaje wolontariuszka.

Szafa obecnie jest uszkodzona i brakuje funduszy na jej remont. Jest plan przeniesienia szafy na okres zimy do Szkoły Podstawowej nr 4, gdzie dzieci same wymyślą, jakie podejmą działania charytatywne. 

Dobra Szafa w mediach:
https://www.instagram.com/p/BJGdmnwAO-i/ 


Odbiór społeczny skrzynek pomocowych

komentarze zostały wybrane z różnych stron dotyczących skrzynek pomocowych z wyżej wymienionych miast. 

Komentarze:
  • Niejeden z nas ma w swojej szufladzie stary telefon, który jeszcze działa a już wyszedł ""z obiegu". Można za kilka zł kupić starter i oddać człowiekowi do kontaktu ze światem. W tym przypadku przynajmniej rzeczy ofiarowane faktycznie trafiają do ludzi, którzy tego potrzebują. Pomyślcie ile jest kontenerów na naszych osiedlach, do których wrzucamy niepotrzebną nam już odzież =. Jaki procent z tych rzeczy faktycznie trafia tam gdzie jest przeznaczone?? 
  • Co zrobić, żeby takie skrzynki znalazły się w Białymstoku??
  • Czego najbardziej potrzebują bezdomni? hmmm.... moim zdaniem po prostu dachu nad głową. Ale pomysł sam w sobie fajny, tylko szkoda, że rząd nie wpadł na to wcześniej, taki mały gest, a zapewne cieszy. Chociaż.... czy oni w ogóle interesują się bezdomnymi... Dla nich to tylko śmierdzący żul spod przystanku, pluskwa, którą lepiej wytępić. Przykre, ale prawdziwe.
  • Fajna inicjatywa , na pewno wśród bezdomnych są tacy którzy chcieliby zmienić swój los. Osobiście często miewam z nimi kontakt zawodowo i jestem pewna że większość zaakceptowała swój los i nie ma zamiaru wychodzić z bezdomności. A wszelkie działania próbujące zmienić ten fakt nie zmienią mentalności tych ludzi.
  • W rozmowie często podkreślają że jako bezdomni czują się wolni , nie mają zobowiązań typu czynsz , światło itp.
  • Mogą się przemieszczać bez ograniczeń. Nawet w czasie dużych mrozów mają swoje miejsca których nie chcą zostawiać , czują się w nich bezpiecznie.
  • Zdecydowanie wolę pomagać biednym dzieciom które nie mają wpływu na swój los.
  • - Zauważyłam tę skrzynkę od razu, gdy została postawiona. To bardzo dobry pomysł. Zawsze jak tędy przechodzę, patrzę z ciekawości, czy coś jest napisane. Jak tylko się pojawi jakaś prośba, w miarę możliwości postaram się pomóc - mówi z uśmiechem pani Marta. 
  • Super! Można? Można!
  • Żyłem w przekonaniu, że jak sztuka współczesna, to musi to być coś tak abstrakcyjnego, że wszyscy tylko udają, że rozumieją, albo musi szokować poprzez obrażanie religii, poglądów, tudzież epatowanie nagością czy ekskrementamii... A tutaj proszę taki piękny projekt. Nie dość, że nikogo nie urazi, to jeszcze paru osobom pomoże... Cudnie!
  • Znowu akcja polegająca na dawaniu ryby zamiast wędki. No ale lepiej wygląda podarowanie bezdomnemu kawy, niż umożliwienie mu normalnego życia.
  • Pomysł jest tak samo beznadziejny jak "pomoc" dla krajów trzeciego świata. Dlaczego? Już tłumaczę: kawę wypiją, buty i spodnie w końcu im się zepsują, słodycze zjedzą - i co? Po tygodniu dalej powrót na ulicę. 
  • Tak samo z Afryką - co z tego, że wyślemy im jedzenie jak zaraz zjedzą, nie lepiej ich nauczyć jak łowić ryby, uprawiać ziemię?
  • Jaki jest sens takiej "pomocy"? Wyłącznie wizerunkowy dla "darczyńców", bo w żaden sposób tym ludziom to nie pomaga. Zamiast takich głupot, powinniśmy pomóc im znaleźć pracę (nawet jakieś sprzątanie, miasto zatrudnia biednych przy takich pracach), żeby mogli sobie kupić słodycze co miesiąc, wypić kawę kiedy chcą i zmienić spodnie jak im się podrą. 
  • NA TYM POLEGA POMOC.
  • dobrze że chodzi o najpotrzebniejsze rzeczy a nie o kesz. Raz w Warszawce miałem taką sytuację ze ziomek niekoniecznie ogarnięty poprosił mnie abym kupił mu bułcie. No to ja że git. Rozmowa się rozkręca on nie do końca wczuty, nagle oznajmia mi ze zbiera też na zupę. Nim dobiliśmy do spożywczaka wysypuje mu z kiermany 1,50 bo tyle tylko z drobnych mam. Na co on że się śpieszy na tą zupe i musi iść. Wariat zrobił mnie w bambuko. Więc lepsze są te skrzynki bo wiesz że na ćpanie nie dajesz. A produkty higieny i ciuszki które pozwalają się ogarnąć na starcie żeby porozmawiać o pracę z budzącym zaufaniem wyglądem i w miarę pełnym brzuszkiem.
  • Sama akcja jest dobra, ale powinna wymuszać na bezdomnych jakąś aktywność, i ograniczać możliwości sprzedaży uzyskanych w niej towarów - chociażby poprzez "naklejki zastępcze" na produktach, np. na kawie tylko napis "kawa" i data trwałości [ i jeszcze maźnięcie flamastrem/farbą opakowania]. Klienci MOPSów nagminnie sprzedają produkty otrzymane w ramach pomocy, a nowe poszukiwanie nowych ciuchów jest wyuczoną metodą na uniknięcie "przykrego" zajęcia pt. pranie - bezdomny, kiedy ciuchy ma już bardzo brudne po prostu szedł do punktu PCK i brał nowe, a stare wyrzucał.
  • Ta skrzynka powinna zostać i powinno powstać jeszcze kilka. To najprostsza i bezpośrednia forma dotarcia do bezdomnego.
  • Autorka projektu nie zdaje sobie sprawy, że jeśli w czymkolwiek wzmacnia bezdomnych, to w ich bezdomności. W naszych warunkach w znakomitej większości przypadków bezdomność jest uzaleźnieniem takim samym jak alkoholizm - ludzie są bezdomni, bo chcą i bardzo zręcznie manipulują innymi, żeby ułatwili im trwanie w bezdomności, na przykład przez dostarczanie żywności czy odzieży. To jak kupowanie alkoholikowi wódki, chociaż nie wątpię w najlepsze intencje pomagających. Osoba bezdomna potrzebuje profesjonalnej pomocy psychologicznej, żeby wyjść z bezdomności.
  • Ochłońcie i przestańcie pluć na urzędników.
  • Czy wg was fajniej byłoby, jakby bez zgodu urzędników na każdym chodniku każdy stawiał sobie reklamy, budki, instalacje - wszystko co mu pasuje. A mu nie mielibyśmy jak przejść i wszędzie byłby syf ?
  • Drogi dla pieszych są chronione w każdym normalnym państwie.
  • Nie negując pozytywnej roli pojemnika, podpowiadam autorce - może dogadać się z jakąś spółdzielnią i postawić go tak, jak stoją pojemniki PCK do zbierania starej odzieży? Spółdzielni na swoim terenie przepisy o chodnikach nie obowiązują, pojemniki stoją w miejscach ustronnych, nikomu nie przeszkadzają, a są dobrze widoczne.
[autorka opracowania: Monika Kowalczyk]
___________________________________________
Inne miasta zainteresowane tego typu działaniami:
— Częstochowa (osoby zainteresowane podjęciem aktywności skrzynkowej do tej pory działań tych nie uruchomiły, w ostatni czasie pracownicy MOPS w Częstochowie także zainteresowali się pomysłem)
— Lublin (pomysł nie został zrealizowany)
— Poznań:
— Wrocław: